piątek, 17 kwietnia 2015

Od Assuva do Ametyst

Obudziłem się w tej samej chwili co Ametyst. Leżała obok mnie i wpatrywała się w moje oczy. Ja patrzałem w jej, powoli zbliżyłem się do niej i pocałowałem ją namiętnie. Po chwili oddaliłem się od niej. 
- Jesteś taka piękna, że nie mogłam się oprzeć. -wadera zarumieniła się. Przysunęła się i pocałowała mnie, a potem wstała.
- Pójdziemy się przejść? 
- Z tobą zawsze. -odpowiedziałem i stanąłem obok niej.
Poszliśmy nad Truskawkowe jezioro. Po drodze napotkaliśmy kłusownika, zaatakowaliśmy go i zabiliśmy. Po zjedzonym posiłku ruszyliśmy nad jezioro. Kiedy doszliśmy spotkaliśmy tam Arie ze szczeniakami i Shiryu. 
- Może pójdziemy w inne miejsce? -zaproponowałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...