piątek, 20 marca 2015

Od Dead do Dead'y i Red

Zobaczyłem że Dead'y płacze. Chciałem do niej podejść i wszystko wyjaśnić, ale Koedy podchodziłem usłyszałem jak Red mówi do Dead'y że jest najładniejszą waderą. Jak on może ?!
Nie mogłem uwierzyć że mój przyjaciel podrywa moją żonę. Byłem wściekły.
- Skoro tak sądzisz Red to z nią zostań ! - powiedziałem otwarcie do nich
- Red ty źle to zrozumiałeś bo my... - nie dałem mu dokończyć chciałem odejść ale on stanął przedemną.
- Zejdź mi z drogi zdrajco ! - krzyknąłem do niego
- Nie ! Jeśli nie doceniasz Dead'y za to jaka jet może ktoś inny ją doceni. Ty nic nie rozumiesz!
To był zeykły spacer nic więcej, a ty od razu popadasz w chisterię! Ogarnij sie ! Dead'y by ci nigdy tego nie zrobiła ! Ona cie Kocha ! Ale może ty na to nie zasługujesz ! - po wypowiedzeniu tych słów bardzo się zasnuciłem. Ale nadal byłem zły choć troche mniej.
- To.. to prawda Dead'y ? - zapytałem słabym głosem nie patrząc jej w oczy.
- Tak ! - rzekła z nadzieją.
Byłem załamany. Jak ja mogłem być tak głupi ?!
- Tak cie przepraszam ! - podszedłem do niej i ją przytuliłem . - Bradzo za tobą tęskniłem...
- Ja za tobą też. - Po policzku polsciala jej łza, otarłem ją łapą. Odsunęliśmy się od siebie a ja podszedłem do Red'a
- Ciebie też przepraszam przyjacielu - rzekłem szczerze
- Nie masz za co - powiedział i przyrzytulił się do mnie a po tem odszedł.

< Dead'y ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...