Usłyszałem krzyk pobiegłem tam skąd dochodził. Zobaczyłem Dead'y z jakimś basiorem.
- Zostaw ją ! - krzyknąłem. Zszedł z niej. Gdy mnie zobaczył uciekł.
- Nic ci nie jest - zapytałem Dead'y
- Nie - powiedziała. Wyglądała na przygnębioną.
- Coś się stało? Boli cię coś?
< Dead'y? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz