- Dead, zobaczysz jak przytulam byłego męża, będzie dobrze? - Spytałam
- Em.. t..t.a..k - Wykrztusił
- Witaj Mishel, ostatni raz cie przytule i zdejmij to ze mnie, ja za bardzo kocham Deada
- Dobrze
Zaczął sie do mnie przytulać ale w Deadzie coś pękło i odrącił mnie
- Dead! - Warknełam
- Przepraszam. - Nutkę smutku było słychać w jego głosie
- Dead'y.. nadal jesteś taka piękna jak wcześniej - Powiedział Mishel
Przytulił sie do mnie i nie chciał mnie puścić ale pocałowałam go w polik i mnie puścił-
- Żegnaj Dead'y
- Żegnaj Mishel..
<<Dead?>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
-
Gdy się odwróciłem ujrzałem waderę. Nie była jakaś oszołamiająca. Zwykła, przeciętna wadera. Zresztą... Wystawiłem kły i , otoczyłem '...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz