Byłem wściekły ! Moja partnerka przytulała obcego basiora! Nie mogłem tego wytrzymać po prostu wyszedłem. Nie mogłem powstrzymać emocji. Przeteleportowałem się w jakieś odludne miejsce. I Zacząłem krzyczeć. Po kilku minutach się uspokoiłem i wróciłem do domu.
Wszedłem do jaskini. Była w niej Dead'y. Ale jakoś nie mogłem wykrztusić z siebie ani słowa.
- Dead ja.. - zaczęła ale wyminąłem ją. Nadal byłem zdenerwowany.
< Dead'y ? Sorki za Dead'a uspokoi się >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz