Zdziwiło mnie jej wyznanie. Ale jestem wiernym wilkiem. Kocham Rose i nie zrobiłbym jej czegoś takiego. Nie postąpiłbym jak Mack. Właśnie Rose !
Szybko pobiegłem ją odnaleźć. Leżała na klifie. Nagle wstała, spojrzała się w duł i pochyliła. Szybko podbiegłem i położyłem ją na ziemi.
- Co ty robisz ? - zapytałem nerwowo
Idwrócła się i zaczęła płakać.
- Moon kocham cie ! Czemu nie możemy żyć normalnie ! Czy da się z ciebie zdjąć tą klątwę ? - zapytała
- Jest pewien sposób ale musimy iść do Angel.
Szybko poszliśmy do wyroczni. Pokój był ciemny. Rozjaśniały go tylko młode smoki ognia.
- Witajcie ! - powiedziała Angel
- Cześć ! Czy wiesz może jak zdjąć z Moon'a klątwę demona ? - zapytała wadera
- Oczywiście - dodała tajemniczo - Ale musicie znaleźć te składniki - rzekła pozakując nam rośliny
< Rose ? >
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Gdy się odwróciłem ujrzałem waderę. Nie była jakaś oszołamiająca. Zwykła, przeciętna wadera. Zresztą... Wystawiłem kły i , otoczyłem '...
-
Dobrze. - Odparłam - Ale pójdziemy tam tylko we dwójkę, czy weżmiemy naszą córeczkę? - zauważyłam, że to pytanie było nie na miejscu.