niedziela, 15 marca 2015

Od White i Dead do Severyl

Szłam przez las gdy usłyszałam znajomy głos. Były to głosy moich braci. Znów się kłócili.
Podeszłam bliżej. Asteg gryzł Dead'a w szyję.
- Przestań - powiedziałam ale było już za późno Asteg zerwał talizman Dead'a z jego szyji.
Dead był wściekły. Rzucił się do gardła Asteg'owi.
Odepchnęłam go a Asteg poranił mnie niechcący łapą. Krwawiłam bardzo mocno. Dead podniósł talizman z ziemi i naprawił go, a mnie uleczył. Znienawidziłam Astega za to co zrobił, nie tylko za zranienie mnie ale również za talizman Dead'a. Przecież wiedział że on jest bardzo ważny ! Jak on mógł to zrobić ! A co jakby się rozbił ! Tysiące myśli zbierało mi się w głowie ale nie mówiłam nic tylko wbiłam ostre spojrzenie w Asteg'a i odeszłam razem z Dead'em, po którym było widać że jest strasznie zły.
Gdy tak szliśmy wpadliśmy na Severyl.

<  Severyl ? Co sądzisz o naszych humorkach?  >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...