- A może chcesz wejść do środka ? - zapytałam
- Z wielką chęcią - powiedział
Weszliśmy do środka. Patrzyliśmy na księżyc dziś była pełnia. Usłyszałam kroki przed wejśiem był to Energy.
- Witajcie - rzekł - Dead musimy porozmawiać.
Kiwnął głową i odszedł.
Wrócił jakieś piętnaście minut później.
- Kilka dni mnie nie będzie - dodał, ale kiedy zobaczył mój smutek w oczach jego głos złagodniał - Nie martw się wszystko będzie dobrze.
Dobrze ?! Jak ma być dobrze?!Chciałam mu to powiedzieć.
- Gdzie ?
Spojrzał na Energy, gdy ten pokiwał głową powiedział.
- Musimy przeszukać teren w północnej części lasu.
- Dobrze - rzekłam
- Dead, ale musimy wyruszać teraz - odparł Energy
- Ok - dodał - zaraz do ciebie wyjdę
Przytulił mnie i pocałował w policzek, a potem szepnął.
- Kocham cię.
I wyszedł.
Wybiegłam szybko z jaskini i krzyknęłam
- Ja ciebie też
< Dead ? >
wtorek, 10 marca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz