Energy odprowadził mnie do jaskini i umówiliśmy się na spotkanie. Pod czas dzisiejszego spotkania pozwoliłam by demon, którego mam w sobie wziął górę i tego żałowałam. Szybko usnęłam i tak samo szybko się obudziłam. Ruszyłam spokojnym krokiem w celu upolowania czegoś do jedzenia. Upatrzyłam młodą sarnę i rzuciłam się na nią, ale zamiast złapać ją poczułam jak na kogoś wpadam. Gdy spojrzałam na wilka okazał się nim być Energy, który też wydawał siè zdziwiony tą sytuacją
- Jakie powitanie - powiedziałam
A Energy znowu zobaczył błysk w moim oku i się uśmiechnął
<Energy??>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz