niedziela, 15 marca 2015

Od Energy do Neharika

Gdy się obudziłem Nehariki nie było obok mnie. Nie zdziwiło mnie to. Poszedłem nad jezioro i tam ją znalazłem.
- Nie potrafisz usiedzieć w miejscu - powiedziałem ironicznie
- Znasz mnie - odrzekła wadera z uśmiechem
Położyłem się koło niej. Leżeliśmy tak kilka godzin kiedy naglę Neh złapał skurcz, ale zaraz potem odpuścił.
- Może wrócimy już do domu ? - Zaproponowałem a wadera pokiwała twierdząco głową.

<  Neharika ? Brak weny >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...