Był wieczór.Przechodziłam się po terenach watahy tak aby nikt mnie nie spotkał. Rozglądałam się i próbowałam zapamiętać wszystko w danej okolicy.Po pewnym czasie zobaczyłam pewnego basiora, który trenuje byłam zdziwiona że ktoś o tak późnej porze nie śpi. Nie chciałam przeszkadzać więc poszłam w inną stronę. Ale nim się odwróciłam wyczułam coś dziwnego jak by ktoś się zbliżał w stronę basiora. Zaszłam od tyłu by sprawdzić kto to jest.
<Miko?>
piątek, 6 marca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz