sobota, 14 marca 2015

Od Mack do Pati

Szedłem przez las gdy nagle na kogoś wpadłem, była to Pati...
- Przepraszam - powiedziała a słowa jej się plątały, zarumieniła się - nie chciałam
- Nic się nie stało - dodałem - może chcesz się ze mną przejść? 
- Jasne ! - powiedziała wadera
Chodziliśmy po terenach watahy rozmawiając, śmiejąc się. 
Zaczęło zachodzić słońce.
- Chyba musisz już wracać - powiedziałem do Pati
- Nie muszę.
Poszliśmy więc jeszcze do wodopoju.
- Wiesz Mack - rzekła - chyba cię kocham.
- Odnoszę pwne dziwne wrażenie że ja ciebie też - i pocałowałem waderę.

* Następnego Dnia *

< Pati? Brak Weny.. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...