Trudne pytanie, na które musiałam dość długo się zastanowić zanim mu odpowiem. Chwila co ja mówię! A przecież znam odpowiedź, w sensie moje serce ją zna.
- Z całego serca - odparłam
Na twarzy basiora pojawił się promienny uśmiech i znowu mnie pocałował. Siedzieliśmy do siebie przytuleni i obserwowaliśmy pełnię księżyca, który wyglądał pięknie tej nocy. Przysnęło nam się tak…
*Następnego dnia*
Obudziłam się wcześniej, a Energy jeszcze spał. Postanowiłam poszukać miejsca na nasz ślub. Po godzinie szukania znalazłam odpowiednie miejsce. Od razu postanowiłam powiadomić o tym mego ukochanego. Znalazłam go zaniepokojonego moją nieobecnością. Wszystko mu opowiedziałam i od razu poszliśmy tam.
< Energy?? Jak tam miejsce??>
Miejsce ślubu:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz