- O cześć - dodałam kiedy Severyl podeszła do mnie - Rose poszła z Sillenem tropić. Powinna zaraz wrócić.
* Kilka godzin później *
- O witaj - powiedziałam ironicznie do mojej córki - wreszcie raczyłaś wrócić.
- Nie przesadzaj, Mamo ! - Odburknęła z oburzeniem,
- Ja mam nie przesadzać ! Koniec zakazuję ci wykraczać poza tereny watahy ! Severyl będzie uczyć cię polować w terenie ! Bez dyskusji Rose ! - rzekłam mocnym tonem aby zrozumiała że nie żartuję - Teraz idź do niej i staraj się być miła !
Tylko przewróciła oczami i wyszła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz