On się pyta?
~Kretyn!Zostaw mnie~
Chwila! Co to było? Czyżby słyszała stworzenia z Lasu Strachu i Śmierci? No tak, trochę mnie to przerażało... Czyżby coś się stało w tym lesie?
~Zniszczę was, jeśli nie będziecie posłuszni mnie!~
Zakręciło mi się w głowie..
-Ahira! - krzyknął Prince łapiąc mnie, gdy spadałam - Co ci?? - pytał przerażony
- Nic... takiego, po prostu zakręciło mi się w głowie - skłamałam, by go nie martwić
Pomógł mi wstać, ale nalegał byśmy wrócili do jaskini, zgodziłam się...Gdy doszliśmy to od razu poszłam spać, bo byłam strasznie śpiąca... Black położył się koło mnie.... Śnił mi się jakiś wilk, znajdował się on w Lesie Strachu i Śmierci, były tam również zjawy, moi przyjaciele. Ten dziwny wilk coś mówił, ale nie rozumiałam co.. Gdy podchodził do mnie to czułam strach przed nim... Gdy już wyciągał łapę to mnie obudził Black... Byłam zlana cała potem...
- Ahira, co ci? - spytał tuląc mnie do siebie....
- Nic, śnił mi się tylko koszmar, to wszystko - chciałam mieć nadzieję, że to prawda...
Prince pocałował mnie w czoło... Potem znowu położyliśmy się spać... Ja już nie mogłam zasnąć... Niedługo będzie ranek, więc postanowiłam odwiedzić Angel, ona mi na pewno powie co się ze mną dzieje... Na szczęście zastałam ją w jaskini... Opowiedziałam jej o moim problemie...
- Dziwne... Nie wiem Ahiro, co to znaczy i może być. - odparła
- Rozumiem. - odpowiedziałam smętnie..
Poprosiłam jeszcze by nie mówiła tego Prince'owi. Pobiegłam w stronę Lasu Strachu i Śmierci... Zatrzymałam się przed wejściem do niego, bo się bałam... Nagle przed oczami pokazał się obraz mnie, kiedy byłam żądna krwi... Ona do mnie przemówiła
~ Boisz się? Nic dziwnego, że jesteś dla wszystkich ciężarem? Nadal jesteś głupia i naiwna..Gdybyś tylko pozwoliła mi działać, to twoje cierpienia by zostały wynagrodzone.~
Pokręciłam głową by zmazać obraz jej. Może miała rację i jestem ciężarem dla innych...
~Twoje miejsce jest wśród nas, a nie u nich~ usłyszałam w myślach czyjeś słowa...
Coraz bardziej mnie to przerażało, ale postanowiłam wejść... Nic się tu nie zmieniło, ale czuć było,że jest inaczej.
- Iron! Hej! Jest ktoś? - spytałam
Byłam czujna mimo woli... Coś usłyszałam za sobą, więc się odwróciłam i zobaczyłam wilka z mojego snu... Przeraziło mnie to...
- K-Kim ty jesteś? - spytałam
- Twoim przeznaczeniem - odparł - A ty moim.
Jego słowa były dziwne, niezrozumiałe dla mnie... Nagle coś usłyszeliśmy, a on się rozmył.. Czyżby był zjawą,duchem?
- Ahira! Co ty tu robisz? - spytał Black
- Ja.... sama nie wiem.... - powiedziałam, gdyż nie wiem po co dokładnie tu przyszłam
Przyglądał mi się badawczo
- Coś się dzieje? - spytał
- Nic - odparłam - Wracajmy już.
Poszliśmy stąd w stronę Księżycowej Polany...
<Black Prince???>
Tak wyglądał: