poniedziałek, 27 lipca 2015

Od Kiiyuko do Alex'a

Dzień był piękny, słoneczny. Ptaszki śpiewały, lekki wietrzyk poruszał listkami, szczeniaki się bawiły, ale zaraz, zaraz.... Przecież ja zupełnie nikogo nie znam! O bosze... No to wybrałam się na "polowanie". Już po 7 minutach zauważyłam basiora. U lala. Niezły. Ta grzywka, te skrzydła... Och nie rozczulaj się Yuko! Podeszłam do niego, i jakbyśmy znali się co najmniej z kilka lat, zagadałam
- Heej! - Uśmiechnęłam się zalotnie - Jestem Kiiyuko, ale możesz mi mówić Yuko! - powiedziałam i podałam basiorowi łapę. Czekałam jak zareaguje...

< Alex? Yuko już ma kogoś na oku! ^^ XD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...