- Ale czemu ? Czemu ?! Co się stało ?! - wypytywałem go jak z automatu
- Przepraszam... - przerwał na moment - Nie mogę ! Naprawde ! To tylko dla twojego dobra...
- Proszę ! Nie rób mi tego ! Nie dziś ! Nie teraz ! - podeszłam do niego i spojrzałam się mu prosto w oczy - Nie kiedy tak bardzo cię kocham ! - szepnęłam bliska płaczu
- Nie moge - powiedział z trudem
Rozpłakałam się. Nie potrafiłam sobie wyobrazić mojego życia bez Ältaira.
- Proszę... - rzekłam - Zrób to dla mnie
- Nie mogę ... - mówiąc to pocałował mnie w policzek i odszedł.
- Świetnie ! - mówiłam do siebie - Mój ukochany mnie zostawił !
Poszłam nad klif... Tam gdzie większość wilków kończy swoje życie... Może i moje się tam skończy ?
Spojrzałam w dół i wystawiłam łapę...
< Ältair ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz