Sprawdziłem wszystkie miejsca, ale w żadnym nie było mojej ukochanej.
Postanowiłem popytać stworzenia z Lasu Strachu.
Stanąłem pod gąszczą, kiedy naglę wyszedł do mnie jakiś duch, czy jakieś cuś.
- Gdzie jest Ahira ? - zapytałem najserdeczniejszymi tonem na jaki było mnie stać
- Ona... - i właśnie tu opowiedział mi ( w zapewne dużym skrucie ) jej historię
Natychmiast pobiegłem nad to jezioro, wyłowiłem ukochaną.
- Obudź się najdroższa - prosiłem
Przez kilka minut siedziałem tak nad jej ciałem bezradny.
- Proszę ! - załkałem i złożyłem na jej ustach połałunek, w obawie, że będzie to już ostatnim.
< Ahira ? Obudzisz się ? *.* >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz