Byłam oszołomiona jego pytaniem. Nie wiedziałam, co mam odpowiedzieć. Zamknęłam oczy i wsłuchałam się w głos serca. Dopiero po dłuższej chwili odparłam
- Tak! - krzyknęłam radośnie
Basior się ucieszył z tego powodu i od postanowiliśmy poinformować alfe o naszych zamiarach.
- Prince jak nie chcesz to nie musimy sie spieszyć - rzekłam
- Ale ja wole tak - odparł
Nie rozumiałam dlaczego jest taki uparty, ale postanowiłam nie zadawać dalszych pytań. Sillen nam pogratulował i wypadło, ze jutro bierzemy ślub o 13 na Polanie Pełni Księżyca. Wróciliśmy do jaskini, bo robiło się późno.
- Jestes pewny? - spytałam
- Całkowicie - powiedział z uśmiechem i mnie pocałował
* Nastepnego dnia *
Trza było sie przygotować do ślubu. Szczerze powiedziawszy bałam się tego wydarzenia. Wzięłam głęboki wdech i wydech. Black Prince uśmiechnął sie i rozpoczęła się ceremonia....
<Black Prince???>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
-
Gdy się odwróciłem ujrzałem waderę. Nie była jakaś oszołamiająca. Zwykła, przeciętna wadera. Zresztą... Wystawiłem kły i , otoczyłem '...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz