- Picallo - rzekła
Obandażowałem ją i dałem coś do jedzenia. Nagle rozbolał ją brzuch. Przeraziłem się i to bardzo. Wziąłem ją na plecy i pędem pognałem do medyka. Oznajmił, że jest poród. Gdy wszedłem zobaczyłem, że urodziły się 4 zdrowe i silne szczeniaczki.
- Jak nazwiemy je? - spytała i dodała - Wybacz mi, że tak zareagowałam jak mnie uratowałeś z rąk tego basiora i nie rób więcej tak
- Dobrze ukochana - mówiąc to pocałowałem ją i dodałem - Tą różową waderkę możemy nazwać na cześć Księżyca Shasha, a basiorka Birbal, co znaczy Waleczne Serce - rzekłem z uśmiechem...
Jesse się uśmiechnęła
<Jesse????>
Shasha:
Jako szczeniak:
jak dorośnie:
Birbal:
jako szczeniak:
jak dorośnie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz