Po drodze rozmawialiśmy ze sobą. Gdy doszliśmy nad jezioro to wrzuciłam basiora do wody, a on mnie potem wciągnął. Chlapaliśmy i wygłupialiśmy się. Gdy wyszliśmy byliśmy cali mokrzy i zmęczeni, aż położyliśmy się na trawie. Rozmawialiśmy bardzo długo i się zaprzyjaźniliśmy ze sobą. Traktowałam Mack'a jak dobrego przyjaciela i nic więcej z tego nie wyjdzie. Robiło się ciemno, więc Mack mnie odprowadził.
* Następnego dnia *
Poszłam na mały spacer by się przewietrzyć. Łaziłam wszędzie, gdzie popadło, bo nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Nagle wpadłam na Mack'a. Poszliśmy razem na spacer i rozmawialiśmy.
<Mack??>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
login na howrse: kaka2002 Imię wilka: Pesso Pseudonim: A tylko spróbuj coś wymyślić! Motto: "Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili,...
-
- Pewnie. Teraz śpij - rzekłem Jass się blado uśmiechnęła i zasnęła. Położyłem się obok niej i jej pilnowałem przez całą noc, nawet oka nie...
-
- Wiesz raczej nie jestem fanem spacerów - rzekłem zimno - Aha - Cześć ! - rzekłem odwracając się. < Woodnight ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz