Chodziliśmy koło ślicznych szczeniaków, kiedy naglę zobaczyłem małego basiorka siedzącego w kącie.
Podeszliśmy do niego.
- Cześć jestem Ridian, a to Rucy - przedstawiliśmy się
- A ja Resi - wymamrotał szczeniak
- Może chcesz się wybrać z nami na spacer ? - zaproponowałem, a Res odrazu się ożywił i zgodził.
Młody i ja bardzo dobrze się dogadywaliśmy. Kiedy wróciliśmy do ośrodka adopcyjnego powiedziałem do Rucy.
- Sądze, że to jest właściwy szczeniak.- uśmiechnąłem się do niej - Zaadoptujemy go ? - mówiąc to zrobiłem szczenięce oczy
< Rucy ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz