Tylko zwiesiłem głowę i odszedłem zawiedziony.
Poszedłem do jaskini zająć się Kat.
Podszedłem do niej i obmyłem ranę.
Potem położyłem ją na ziemi.
- Dziękuję za wszystko - wykrztusiła i pocałowała mnie, a potem położyła się na boku. - Zawsze wszyscy uważali mnie za potwora - szepnęła - Byłam wyrzutkiem, demonem... Wtedy pojawiłeś się ty...
Nie mogłem nic powiedzieć tylko wyjąkałem kilka słów:
- Przykro mi. - mówiąc to położyłem się obok niej i leżałem tak, aż zasnęła
< Ahira ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz