Namiętnie pocałowałem ukochaną, a potem razem zeszliśmy z drzewa.
- Jesteście już dorośli. Możecie odejść i zacząć własne życie - oznajmiłem moim synom
Byli oni podekscytowani, ale również zmieszani.
Podziękowali nam i odeszli szukać przygód, a ja razem z Rucy wróciliśmy do domu
< Rucy ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz