Chciałabym by ta chwila trwała dłużej i wiecznie. Nigdy nie sądziłam, że spotkam kogoś w kim się zakocham. Nagle na niebie zobaczyłam Seze. Av rozpoznał stworzenie, które było podobne do tego, które mnie zaatakowało. Widział jak ląduje i chciał go zabić, lecz mu na to nie pozwoliłam. Wszystko mu wyjaśniłam
- Dziękuję ci Seze - rzekł
Cieszyłam się, że zaufał mu tak jak ja ufałam Seze. Był moim najlepszym przyjacielem i chyba on też tak mnie traktował. Cała nasza trójka rozmawiała ze sobą, a potem wszyscy bawiliśmy się w berka. Zabawa była idealna, lecz nagle strasznie mnie brzuch rozbolał, że aż upadłam...
<Average???>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz