środa, 6 maja 2015

Od Saorise do Sevena

Seven zaprowadził mnie nad piękny wodospad. Był cudowny! Ach! Jeszcze ten zachód słońca! Zachwyciło mnie to miejsce.
- Piękne tereny! Skąd je znasz? - zapytałam z "płomyczkami" w oczach.
- Długa historia... - odpowiedział basior. Popatrzyłam w jego głębokie, oczy. Były takie... No właśnie, jakie? Jak ogień, który płonie... Seva był przystojnym basiorem
"Ech... Gdybym tylko mogła..." - myślałam. Uśmiechnęłam się do niego i wpatrywaliśmy się w zachodzące słońce. Przybliżyliśmy się do siebie.

< Seven ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...