środa, 20 maja 2015

Od Apollo do Dragon, Woodnight i Severyl

- Skoro tego chcesz ! - krzyknąłem - Tylko uważaj na swoją siostrzyczkę !
Po tych słowach pobiegłem do jaskini Severyl. Wparowałem do niej i mocno zraniłem wadere tworząc na jej skórze dużo ran otwartych.
Potem pobiegłem do Woodnight i oznajmiłem jej:
- Jeśli nadal będziesz się sprzeciwiać zrobię coś gorszego ! - warknąłem
- Zostaw ją w spokoju ! - krzyknął Dragon
- Nie wtrącaj się ! - po tyg słowach uderzyłem basiora łapą w oko, przez co zrobiła się na jego oku duża rana. Wadera próbowała do niego podejść, ale ja złapałem ją za łapę i przeteleportowałem do swojego zamku z, którego nie mogła uciec.

< Woodnight ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...