piątek, 22 maja 2015

Od Dragona do Woodnight

- To był mój obowiązek - powiedziałem i głośno westchnąłem.
Usiadłem obok wyjścia i wpatrywałem się w zatrzaśnięte drzwi.
- Ymm... - wyjąkałam - Dlaczego zapadł się strop ?
- Pewnie przez deszcz - uznała wadera i z trudem się podniosła - Masz tu wodę ?
- Tak. - odparłem - W tym bunkrze jest małe jeziorko - pokazałem Woodnight gdzie jest woda i zacząłem wpatrywać się w taflę wody.
- Jak zdrowie ? - spytałem przerywając ciszę

< Woodnight ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...