- Hybryda cię zaatakowała od tyłu, a generalnie byliśmy otoczeni przez chmarę ich. Biegłem by cię uratować od tej hybrydy i mi się to udało. Straciłaś przytomność, a ja z nimi walczyłem, by cię uratować. Zmieniłem się w demona i ich pokonałem - wyjaśniłem
Wadera spojrzała na mnie, a ja prawie zapomniałem.
- T-To dla ciebie - mówiąc to przysunąłem jej smacznego zająca
Uśmiechnęła się i zabrała się do jedzenia.
- Dziękuję za wszystko - odparła
- Drobiazg, ważne że tobie nic nie jest - wyjaśniłem
Jesse się zarumieniła na moje słowa. Nagle zawiał zimny wiatr i waderze zrobiło się zimno, więc ją przytuliłem.
- Jak się czujesz?? Może mogę ci jakoś pomóc jeszcze??? - spytałem
<Jesse???>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz