Kiedy wyszliśmy ze szczeliny przyjrzałem się dokładnie waderze. Jest ona bardzo ładna.
- Przejdziemy się ? - zaproponowałem
- Tak ! - krzyknęła entuzjastycznie
Poszliśmy nad jezioro.
Porozmawialiśmy trochę i u znałem, że bardzo do siebie pasujemy.
- Robi się późno - uznałem - Odprowadzę cię
Kiedy byliśmy pod jaskinią wadery zapytałem:
- Spotkamy się jutro ?
- Z chęcią - odparła
Kiedy wróciłem do siebie, położyłem się i zacząłem rozmyślać o dzisiejszym dniu..... I uznałem, ze chyba się zakochałem....
* Następnego dnia *
Z samego rana wybrałem się do Rucy.
Kiedy wszedłem do jaskini zobaczyłem, że wadera nie śpi.
Podszedłem do niej i naglę coś mnie napadło i ją pocałowałem.
- Przepraszam - powiedziałem i spuściłem wzrok
< Rucy ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz