środa, 20 maja 2015

Od Rucy do Ridiana

Zamurowało mnie. Wczorajszy dzień był dla mnie jak z bajki. Ale z tej nocy pamiętam niewiele. Ja... chyba "trochę" wypiłam...Zarumieniłam się...
- nic, w porządku bardzo się cieszę - powiedziałam, jednak w drodze do domu spytałam Ridiana:
- pamiętasz wczorajszą noc?
Przytaknął z uśmiechem.
- a ty nie?
- jak przez mgłę - wyznałam
- trudno się dziwić - powiedział - dużo wypiłaś. - zaśmiał się.
Pragnąc zmienić temat zapytałam:
- Rid, jakie imiona dałbyś dla naszych dzieci?

 < Ridian? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...