Zamurowało mnie. Wczorajszy dzień był dla mnie jak z bajki. Ale z tej nocy pamiętam niewiele. Ja... chyba "trochę" wypiłam...Zarumieniłam się...
- nic, w porządku bardzo się cieszę - powiedziałam, jednak w drodze do domu spytałam Ridiana:
- pamiętasz wczorajszą noc?
Przytaknął z uśmiechem.
- a ty nie?
- jak przez mgłę - wyznałam
- trudno się dziwić - powiedział - dużo wypiłaś. - zaśmiał się.
Pragnąc zmienić temat zapytałam:
- Rid, jakie imiona dałbyś dla naszych dzieci?
< Ridian? >
środa, 20 maja 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz