środa, 13 maja 2015

Od Seven do Night

Kiey wstałem postanowiłem coś upolować.
Zaczaiłem się na młodego jelenia, który jadł spokojnie trawę. Bezszelestnie skoczyłem mu do krtani i po kilku minutach runął z hukiem na ziemię.
Zaniosłem go do jaskini w której jeszcze słodko drzemałam sobie Nita.
Kiedy się obudziła zjedliśmy śniadanie i poszliśmy do Medyka, aby sprawdzić czy napewno wszystko dobrze z szczeniakami.
- Wszystko w jak najlepszym porządku - stwierdził medyk - Będą dwa basiorki i dwie waderki - ucieszeni skierowaliśmy się w stronę jaskini.
Już za kilka dni moja żona miała urodzić.

* Kilka dni później *
Podczas spaceru Nita naglę upadła i zaczęła zwijać się z bólu. Zrozumiałem, że to już dziś szczeniaki przyjdą na świat.
Przyniosłem wodę.

< Night ? Jak przebiegł poród ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...