Jednak ten dzień był udany. Uszczęśliwiona, położyłam się spać.
* Następnego dnia *
Obudziłam się dość późno. Nagle, przed oczyma zobaczyłam królika. Zdziwiłam się, bo nie przypominałam sobie, żebym lunatykowała. Wtedy przypomniało mi się, że został mi jeden posiłek, z wczorajszego polowania z Avem.
< Averagne? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz