- Ależ tu pięknie - ująłem krótko to co kłębiło się w naszych umysłach od pierwszego ujrzenia tego krajobrazu
Usiedliśmy nad wodą wpatrując się w nasze odbicia.
Wziąłem kamień w pysk i rzuciłem go w stronę jeziorka. Odbił się trzy... cztery... pięć razy, a potem zatonął pod wodą. Powróżyłem to kilka razy, aż w końcu mi się to znudziło i przysiadłem koło wadery.
- Robi się późno - powiedziałem - Odprowadzę cię
Kiedy zaprowadziłem Woodnight do jaskini wróciłem do siebie.
< Woodnight ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz