niedziela, 17 maja 2015

Od Aishy do Zayn'a

Dzieci nasze już dorosły, a my byliśmy szczęśliwi z tego powodu. Wreszcie mieliśmy czas dla siebie. Zayn mnie namiętnie pocałował, a ja odwzajemniłam to. Potem poszliśmy na spacer i zatrzymaliśmy się na Polanie Pełni Księżyca, gdzie wpatrywaliśmy się w taflę wody. Nagle wrzuciłam Zayn'a do wody, a on mnie potem wciągnął. Bawiliśmy się aż do wieczora. Gdy zrobiło się późno wróciliśmy do jaskini i poszliśmy spać. * Następnego dnia * Obudziłam się pózniej, a gdy się rozglądałam to nie widziałam nigdzie Zayn'a. Pomyślałam, że gdzieś poszedł by cos załatwić. Ja natomiast wybrałam się na Polanę Pełni Księżyca. Siedziałam tak, gdy ktoś mnie zaatakował. Był to obcy wilk z innej watahy. Był silniejszy ode mnie, więc nie miałam z nim szans.

< Zayn ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...