- A ja Ninarika. - powiedziała wadera, a z jej oczu pałała niepewność.
- Przejdziesz się ? - zaproponowałem
- No... Dobrze - odparła
Spacerowaliśmy po terenach watahy. Zatrzymaliśmy się dopiero przy jeziorku.
Wpatrywaliśmy się w odbicie na nieruchomem tafli wody. Naglę wadera rozmyła obraz. Powrórzyłem to kilka razy jednak przerwałem jej.
- Czemu to robisz ? - zapytałem zdziwiony
< Ninarika ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz