niedziela, 17 maja 2015

Od Larisy do Crothara

- Ja również - powiedziałam i uśmiechnęłam się - Może wybierzemy się na spacer - zaproponowałam
Wszystkim ten pomysł przypadł d gustu, więc po śniadaniu od razu ruszyliśmy pozwiedzać tereny naszego ,, domu ''.
Kiedy dotarliśmy na wielkie wzgórze usiedliśmy na szczycie i wpatrywaliśmy się w dopiero co ,, wstające słońce ''. Dzień zaczął się niesamowicie !
Razem ze szczeniakami poszliśmy na Radosną Łąkę.
War uczył moim synów polować, a ja i moje córki rozmawiałyśmy.
Naglę War padł zdyszany, a obok niego Dragon i Vane.
Zaśmiałam się szyderczo.
- I co ? Jak tam trening - zakpiłam przyjacielsko z ukochanego
War rzucił mi tylko figlarne spojrzenie i położył głowę na trawie.

< Crothar ? Co robiliśmy później ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...