Po zjedzonym śniadaniu mieliśmy zamiar wybrać się na spacer jednak do jaskini weszli naglę.... MOI RODZICE !
- Co ty tu robisz - warknął mój ojciec na War'a - Mówiłem ci, że masz trzymać się z dala od mojej córki !
- Ale ja go kocham - krzyknąłem i stanęłam tuż obok ukochanego
- To nie jest ważne ! - prychnął ojciec
- Owszem jest ! Jestem w ciąży ! - miny moich rodziców były nie do opisania. Wyrażały wściekłość i sądzę, że wyobrażali sobie jak wyglądała by próba morderstwa mnie i War'a.
Mój ojciec wybiegł jak porażony prądem jednak matka została. Zbliżyła się do mnie i ukochanego.
- Gratuluję wam. - odparła - Twój ojciec ma świra na tym punkcie. Życzę wam szczęścia - mówiąc to oddaliła się
< War ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz