Byłam zaskoczona tym, że chciał się ze mną spotkać jutro..
- D-Dobrze - odparłam
Basior się uśmiechnął i odszedł.Siedziałam jeszcze przed wejściem do jaskini i wpatrywałam się w gwiazdy. Później poszłam spać
*Następnego dnia*
Wstałam z pierwszym promieniem słońca i wyszłam na spacer. Gdy tak spacerowałam to słyszałam i widziałam jak wszystko budzi się do życia, i to było piękne! Dopiero późnym popołudniem wróciłam i położyłam się na brzegu jeziora na Polanie Pełni Księżyca. Nie miałam zamiaru patrzeć w taflę wody, ale patrzyłam w niebo. Nagle poczułam jak ktoś mnie wrzuca do wody. Kątem oka zauważyłam, że to Average, więc wzięłam głęboki wdech i długo nie wypływałam n powierzchnię. Widziałam jak Average się martwi i podchodzi do brzegu i się nachyla, więc wtedy go złapałam i wciągnęłam do wody ze śmiechem.
- Wreszcie widzę na twej twarzy uśmiech - rzekł z zadowoleniem basior
Chlapaliśmy się i wygłupialiśmy aż do zmęczenia, a potem wyszliśmy na brzeg...
<Average, co robiliśmy potem???>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Valixy Imię: Valixy (w skróciec Vali) Płeć ; Wadera Wiek: 1,5 roku (niesmiertelna) Rodzenstwo : narazie nikt Charakter: Valixy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz