Powiedziano mi, że Yuko jest na odosobnionej sali. Odrazu tam pobiegłem.
Zastałem tam Angelę stojącą przy łóżku ukochanej.
Odruchowo podbiegłem i stanąłem przy Kiiyuko.
- Uda ci się ją wyleczyć ? - zapytałem
- Oczywiście, wrócę za dwie godziny z eliksirem - oznajmiła
Nie dało się opisać mojej radości.
Czekałem te dwie godziny, bez przerwy spoglądając na zegarek.
Nareszcie przybyła wyrocznia i podała jej eliksir.
- To pomoże ? - zapytałem
- Za pięć minut który oczy
I tak się stało. Po kilku minutach moja luba otowrzyła oczy.
Pocałowałem ją w policzek.
- Nigdy więcej mnie tak nie strasz - rzekłem
< Kiiyuko ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz