środa, 19 sierpnia 2015

Od Deathre do Mystic

Z oczu ciągle ciekły mi łzy.
- Dziękuje - szepnęłam, a on lekko pocałował mnie w policzek
Położyliśmy się spać, tym razem nie miałam z tym problemu.
* Następnego dnia *
Doznałam lekkich skurczy w nocy, jednak kiedy rano się obudziłam byłam w pełni wypoczęta. Bardzo mnie to cieszyło, bo może chociaż moje wory pod oczami zniknęły.
Zjadłam śniadanie i razem z ukochanym poszliśmy się przejść, z resztą jak codziennie.
Jednak tym razem Mystic zabrał mnie na piękną polanę.
Położyliśmy się pod drzewem w kształcie serca oglądając chmury.

< Mystic ? To co robimy ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...