Leżałem na łące miłości i myślałem nagle poczułem zapach Etery. Ona mnie tylko lubiła i nic więcej.
- Hej....-Mrukneła
- Cześć..- Szepnełem i ciągle leżałem do niej tyłem, a ona podeszła do mnie i położyła się koło mnie. Była zmęczona bo lekko sapała, pewnie polowała.
- Co do mnie czujesz?- Zapytała.
- Na serio... Jeszcze się nie domyśliłaś.- Powiedziałem lekko zdziwiony.
- Nie...- Szepneła.
- Chyba już każdy o tym - Powiedziałem i usiadłem, a ona usiadła tak jak ja- Kocham cie.
Nie wytrzymałem i to powiedziałem. Nagle ją pocałowałem i spytałem.
- Etero będziesz moją dziewczyną?
<Etero? Pandoro?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz