poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Od Etery do Pandory i Voodoo

Przez chwile się zastanowiłam czy ona nie odpuści. Potem odważnie powiedziałam.
- Powiedziałam mu co czuje, ale nie był tym ucieszony.
- A co dokładnie powiedziałaś? - Zapytałam.
- Że go lubie- mruknełam.
- A może on czuje coś więcej...
- Żartujesz?- Zapytałam.
- Nie żartuje tylko myśle- Powiedziała.
- Może, no dobra ja musze iść upolować coś dla Tsuy'i
- Okey, to pa.
- Pa- Pożegnałam się i odeszłam. Poszłam upolować coś dla Tsuy'i i upolowałam dzika i zaniosłam jej.
- Masz i jedz ile chcesz, a ja pójde załatwić pare spraw.- Powiedziałam.
- Dobrze- Zgodziła się, a ja poszłam znaleźć Voodoo i znalazłam go jak siedział na łące miłości i był smutny.


<Voodoo>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...