niedziela, 30 sierpnia 2015

Od Etery do Voodoo i Pandory

Zdziwiło mnie jego zachowanie. Byliśmy kiedyś najlepszymi przyjaciółmi, a teraz niemoge na niego patrzeć. 
- Odezwiesz się do mnie?- Zapytał.
- Czemu to zrobiłeś?- Rozpłakałam się.
- Bałem się- Powiedział spokojnie jakby nie słyszał mojego płaczu.
- Mnie?
- Nie..- Ściszył głos.
- To czego?- Coraz bardziej płakałam.
- Że zabije ciebie tak jak moją rodzine...- Osmutniał.
- Trzeba było powiedzieć, a nie uciec jak tchórz . Zaufałam ci, byłeś moim najlepszym przyjacielem i zniszczyłeś przyjaźń od tak!!!- Wykrzyczałam o ptem zmieniłam się w demona i zniknełam mu z oczu. Potem szybko pobiegłam do Pandory. Zmieniłam się w wilka i weszłam do jej jaskini. Na szczęście była w jaskini.
- Czemu go przyjełaś do watahy, znasz jego historie, on zabił swoją rodzine?- Zapytałam z lekką złością Pandore.


<Pandoro?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...