sobota, 22 sierpnia 2015

Od Deathre do Mystic

Zachichotałam cicho. Saphira zwróciła łepek w moją stronę, ale zaraz potem wróciła do gonitwy za motylem.
Chodziliśmy tak kilka godzin, kiedy naglę podbiegła do nas nasza córka.
- Mamo, jestem zmęczona - poskarżyła się - Wracajmy do domu - poprosiła
Spełniliśmy prośbę córki i z wielkim entuzjazmem wróciliśmy do domu.
Naglę zza drzew wyskoczyły cztery wielkie wilki.
Przestraszyłam się, bo ja nie odzyskałam jeszcze wystarczająco sił po porodzie, a Mystic nie poradzi sobie z czterema wilkami.

< Mystic ? Co robimy ? >
Pierwszy wilk:


Drugi wilk:


Trzeci wilk:


Czwarty wilk:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...