Myślałam nad adopcją małego szczeniaka, aż wkońcu się do tego kompletnie przekonałam. Więc poszłam do Pandory.
- Hej Pandoro, czy moge zaadoptować szczeniaka?- spytałam
- Oczywiście, że tak- Odpowiedziała z uśmiechem i zaprowadziła mnie do paru szczeniaków. Widziałem dużo maluchów, ale jeden z nich był dla mnie tak jakoś wyjątkowy.
- Jak ma na imie ta czarna waderka?- Spytałam z uśmiechem.
- To jest Tsuya- Odpowiedziała.
- Witaj Tsuya- Powitałam młodą.
- Dzień Dobry...- Powiedziała nieśmiało.
- Pandoro, chciałabym ją zaadoptować. po chwili załatwiłam z Pandorą formalności i wziełam małą do swojego drzewa.
- Tsuy'o mam dla ciebie prezencik- Powiedziałam z szczerym uśmiechem.
- Jaki?- Spytała z ciekawością. Nagle z drzewa zeskoczyła gwiazdka czyli prezent dla niej.
- Jak ją nazwiesz?- Spytałam.
- Nazwe ją gwiazdka!!!- Krzykneła z radości.
- Ładne imie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz