piątek, 21 sierpnia 2015

Od Miko do Severyl

Zaśmiałem się na nich słowa.
- Wy też kiedyś będziecie zakochani - oznajmiłem im
- Fuuu... - rzekli chórem, a potem położyli się ponownie obok Sev i chyba zasnęli
- Powinniśmy już wracać - rzekłem i razem z rodzinką wróciliśmy do jaskini.
Szczeniaki zasnęły, a my rozmawialiśmy, aż do rana, o wszystkim, i o niczym.
* Następnego dnia *
Obudziłem się przed Sev, więc poszedłem na polowanie.
Złapałem dorodnego jelenia, a kiedy dowlokłem go do jaskini Severyl i szczeniaki zdołały się już obudzić.
Najpierw moja Luba nakarmiła dzieciaki,a potem zjadła ze mną śniadanie.

< Severyl ? To co robimy ? Może pójdziemy na spacerek ? xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...