- Dziękuję - mówiąc to pocałowałam go w policzek
- Nie masz za co. To raczej ja powinienem cię przeprosić - mruczał mi do ucha przytulając do siebie
Zachichotałam cicho.
- Więc przepraszaj - rzekłam
Położył mnie na ziemi i zaczął namiętnie całować.
* Następnego dnia *
Wybraliśmy się na spacer nad wodospad.
< Mystic ? Napiszesz coś dłuższego ? :) >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz