Naglę poczułam silne skurcze. Zrozumiałam, że poród się zbliża. Szybko wyszłam na brzeg.
Po kilku godzinach urodziłam zdrową waderkę.
- Wygoda zupełnie tak jak ją sobie wyobrażałam - szepnęłam
Mystic pocałował mnie w czoło.
Razem z Saphirą wybraliśmy się na spacer nad jezioro.
< Mystic ? Napiszesz coś dłuższego ? >
Saphira:
Saphira ze skrzydłami:
Kiedy dorośnie:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz