Poszliśmy na skałe. Pixi i Luna poszły się bawić z maluchami.
- Co u was?- Zapytałam Pandore i Sill'a.
- Dobrze- Odpowiedział Sill.
- To fajnie- Powiedziałam.
- Podobno Voodoo cie przeprosił, to prawda tak?- Zapytała Pandoro.
- Tak to prawda... A skąd to wiesz?
- Był u mnie chwile po tobie.- Odpowiedziała spokojnie.
- Aha... a coś jeszcze mówił?- zapytałam.
<Pandoro, chwilowy brak weny przepraszam>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie kończę ostateczne poprawki dotyczące watahy ;) Zamiany: - Zmieniony został szablon bloga ( jeśli macie jakieś lepsze możecie po...
-
Od wygnania Woodnigth z watahy zrobiło się w moim niezwykle cicho. To dziwne, ale stęskniłem się za jej rozrywkowym charakterem, uroczył uśm...
-
Po kilku godzinach narodziły się cztery zdrowe szczeniaki. - Tego basiorka możemy nazwać Largo, a tego drugiego Sticotto. Tą waderkę Eupho...
-
Obudziłem się o wschodzie słońca. nie wiedziałem co mam robić, więc wybrałem się na polowanie. Zobaczyłem stado jeleni. Ukryłem się za krzak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz